Wracam. Jestem. Jestem i nie zamierzam znikać. Posty już będą regularnie :) No, a przynajmniej mam taką nadzieję...
Dziś coś nie związanego z modeliną i biżuterią, aczkolwiek może kiedyś ulepię takie miniaturki? Kakao zaskakuje w prostocie przygotowania z niego napoju, a mogę śmiało przyznać, że to jeden z moich ulubionych napitków :D Kooocham <3
A teraz najlepsze. Tak tak, pewnie sobie pomyślicie coś typu "WTF? Wstawia zdjęcia swojego kakao na bloga?!". Prawda jest taka, że tak, wstawiam, a to tylko dlatego, że... nie mam czego innego do wstawienia na bloga, a coś trzeba, także to taki przerywnik :P :D
Przygotowanie tych pyszności jest bardzo proste. Kakao (ja użyłam naturalnego, nie potrzeba dodatkowo słodzić, bo bita śmietana jest słodka) mieszamy z ciepłym mlekiem, zostawiamy do ostygnięcia. Robimy górę pierdząc gotową bitą śmietaną, polewamy całość kakaem i cukrem rozrobionym z kilkoma kroplami ciepłej wody. Voilà!
A tu sprawca całego zamieszania :D :
Zdjęcia jeszcze z wakacji na Węgrzech, także bita śmietana węgierska ;) A deser jak łatwo się domyślić bardzo orzeźwiający. W naszym miejscu zamieszkania nie było piekarnika, także nie dało się czegoś ciastkowego/biszkoptowego upiec :)
Następny post myślę, że będzie typowo modelinowy ;) Mam kilka zdjęć prac, których jeszcze nie widzieliście. Ostatnio polepiłam maaasę nowości, ale aparat odmawia mi posłuszeństwa :(
Czasem warto zrobić jakiś post w innej tematyce niż wszystkie . Twoje kakao prześlicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMniam :D.
OdpowiedzUsuńNie zapomnij o wynikach rozdania (piszę to, bo ja ostatnio zapomniałam xD).
Pychotka :3
OdpowiedzUsuńRabie tak samo, idealnie nadaje się na jesienne a także zimowe wieczory :)
Wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, mniam! <3
OdpowiedzUsuń