Przepraszam. Przepraszam Was bardzo, ale to bardzo, za CAŁY MIESIĄC bez żadnego posta... W październiku mieliśmy nawał sprawdzianów, kartkówek i prac długoterminowych, a do tego doszedł jeszcze nieszkolny projekt - WOŚP 2015. Tak, postanowiłam dołączyć do tej akcji w tym roku, i naprawdę mnie pochłonęła. To, że w ciągu tego miesiąca nie było kompletnie żadnego posta, nie znaczy jednak, że nic nie lepiłam. Ależ nie! Potworzyłam górę nowości, ale aż mi się odechciewa prowadzenia bloga przez mój aparat :/ Nie obejdzie się bez edytowania każdego zdjęcia, które nim zrobię :/ To naprawdę duże utrudnienie...
Ci, którzy śledzą mnie na bieżąco, wiedzą, że od 22.09.2014 do 26.09.2014r. byłam w Kotlinie Kłodzkiej na zielonej szkole. Dziś chcę się z Wami podzielić zdjęciami z wycieczki, również emocjami :)
Ci, którzy śledzą mnie na bieżąco, wiedzą, że od 22.09.2014 do 26.09.2014r. byłam w Kotlinie Kłodzkiej na zielonej szkole. Dziś chcę się z Wami podzielić zdjęciami z wycieczki, również emocjami :)
#kiśl #kaszaśpiewa #telefonoliwiwwodzie #uratowany #mełkatakhipstersko #dwadzieściaosiemosóbwpokoju #chodzeniedachemdopokuojuchłopaków #karaokewautokarze #powrótzpragiodwudziestejdrugiej #kolacjaprawieopółnocy #zielonanocotzrciej #zasnęłam #zwirzeniajuszczyka #nataliapatataj #najlepszywyjazd4ever
Na początek zdjęcie z drogi. Jechaliśmy coś koło 5h, także byliśmy bardzo zmęczeni po drodze.
W kopalni złota. Nie nie :) To nie są prawdziwe sztabki złota - to gipsowe odlewy pomalowane złotą farbą. Gdyby naprawdę były ze złota, to już dawno by go tam nie było :D Mieliśmy najlepsza panią przewodnik na świecie. Cały czas któregoś z moich kolegów ripostowała :D
A taka tęcza pojawiła się w drodze z kopalni :)
Niżej macie dwa zdjęcia z miasteczka nazywającego się Kudowa Zdrój. Twarz na pierwszym zdjęciu zamazałam na biało, bo nie wiem, czy Marysia zgadza się na publikowanie jej facjatki w internetach :P
A tu jestem ja :) W okularach, ale ja. Pan z konewką był bez wątpienia największą atrakcją w miasteczku!
A tu widoczek na Szczeliniec Wielki. Ogólnie musieliśmy się duuużo pomęczyć, dla takich widoków. Najpierw przejście ponad 700 schodków kamiennych, następnie przeciskanie się przez szczeliny w skałach (dosłownie - przeciskanie się :D ), później chodzenie po okropnym błocie powstałym przez deszcz wcześniej padający, a jak już weszliśmy na samą górę, to przywitał nas nieziemsko mocno wiejący wiatr. Ale i tak wszystkich tu serdecznie zapraszam. Było bardzo dużo zabawy z tym przeciskaniem się przez skałki :D
Tu wodospad, na którego zobaczenie poświęciliśmy 15 min., a następnie pojechaliśmy do Skalnego Miasta.
Niżej zdjęcia ze Skalnego Miasta w Czechach.
A tu ognisko, które rozpaliliśmy na koniec jednego z tych kilku cudownych dni :) Atmosfera była świetna <3
Niżej zdjęcia z... Pragi :)
W Pradze tych aut jak to niżej było maaasę :D
Widzieliśmy też ścianę poświęconą grafikom związanym z Johnem Lennonem.
A tu kłódeczki :) Duuużo kłódeczek!
Ten pan był MEGA! 3-metrowe bańki mydlane!
A do tego statku (a raczej do dziewczyn znajdujących się na nim :D ) machali cały czas moi koledzy biegając po całym moście Karola! A nasza wychowawczyni później zrobiła z tego aferę :P
Taaakim artyzmem popisywali się artyści z mostu Karola O.O
Ten Johnny Depp jest zajebisty O.O
A to przepiękny widok znajdujący się w jednej z praskich cukierni ^^
Makaroniki. Pyszne, ale 25 koron (czyli około 3,75zł) to trochę za dużo, jak na takie ciasteczko :/
No i jeszcze przeróżne batony :D
A obok tego budynku bałam się przejść :o Jest to jakiś konsulat czy ambasada Arabii, Iraku, Iranu, czy czegoś tam podobnego. W każdym razie przy wejściu stali żołnierze... z karabinami! Jest to jeden z nielicznych przypadków, w których żołnierze przy ambasadzie czy obok konsulatu mają broń!
Wyjazd był super! Ludzie - świetni, zwiedzone miejsca - przepiękne, atmosfera - cudowna, no i oczywiście jedzenie - pyszne. Najlepszy wyjazd 4ever <3 Kurcze, szkoda, że trwał tylko 5 dni :/
Oczywiście zdjęcia, które Wam pokazałam to nie wszystkie zdjęcia z zielonej szkoły - o nie! W sumie przez te 5 dni zrobiłam ich aż... (uwaga, uwaga) 450!!! Po pierwsze, nie byłabym wstanie zamieścić ich wszystkich tutaj, bo ładowałyby się kilka ładnych godzin, a po drugie, większość z nich to jakieś nasze selfie, zdjęcia klasowe, my a w tle ładne widoczki itd. Nie wiem, czy osoby będące na tych zdjęciach zgodziłyby się na ich publikację na forum całych internetów :P
A na koniec... statystyki.
Słuchajcie, ogłaszam wszem i wobec, że w ciągu tego miesiąca dobiliście do magicznej sumki 10000 wyświetleń blogaska!
Oczywiście zdjęcia, które Wam pokazałam to nie wszystkie zdjęcia z zielonej szkoły - o nie! W sumie przez te 5 dni zrobiłam ich aż... (uwaga, uwaga) 450!!! Po pierwsze, nie byłabym wstanie zamieścić ich wszystkich tutaj, bo ładowałyby się kilka ładnych godzin, a po drugie, większość z nich to jakieś nasze selfie, zdjęcia klasowe, my a w tle ładne widoczki itd. Nie wiem, czy osoby będące na tych zdjęciach zgodziłyby się na ich publikację na forum całych internetów :P
A na koniec... statystyki.
Słuchajcie, ogłaszam wszem i wobec, że w ciągu tego miesiąca dobiliście do magicznej sumki 10000 wyświetleń blogaska!
Jesteście świetni <3 Mimo tego, że nie było mnie przez cały miesiąc na blogu, codziennie liczba wyświetleń wzrastała średnio o 40! Dziękuję... <3
Następny post postaram się napisać jak najszybciej :) Spodziewajcie się go w środę lub czwartek ;)
O, jesteś z Krakowa?! :D
OdpowiedzUsuńByłam, byłam, byłam. Magiczne miejsca. Też mi się tam strasznie podobało. Cieszę się, że wyjazd udany :)
Gratuluję tyle wyświetleń! Po zdjęciach widzę, że wyjazd się udał *-*
OdpowiedzUsuńA u mnie też nie za ciekawie, masa sprawdzianów i kartkówek, na szczęście nie długo święta <3