sobota, 18 lipca 2015

Wyniki rozdania z okazji (prawie) 100 obserwatorów!

Hej ludzie! Żyjecie jeszcze? Blog zarósł bluszczem i pajęczynami, ale postanowiłam, że go posprzątam :) Albo przynajmniej spróbuję... Przygotuję sobie zdjęcia i postaram się jak najczęściej wstawiać tu posty. W tamtym roku w wakacje pisałam co 2 lub 3 dni, a w te wakacje nie ukazała się tu ani jedna notka :( Proszę wybaczcie. Nie sądziłam, że mimo wakacji nie będę miała czasu na notki. Dodatkowo, za tydzień wyjeżdżam na dwa tygodnie. Nie wiem, czy w miejscu, do którego jadę będzie internet :/ Postaram się jednak przygotować kilka dodatkowych postów. Zapewne będą to zakupy, których w ostatnim czasie robię sporo. Na pewno w wakacje zrobię zakupy w PassionRoom. Dlaczego na pewno? O tym w następnym poście, chociaż osoby bardziej angażujące się w "życie internetowo-handmadowo-biżuteryjne" (jeżeli można tak to nazwać) zapewne wiedzą, o co chodzi :D


A teraz przejdźmy do wyników rozdania i przemyśleń na jego temat xD . Wiem, że miały się ona pojawić (uwaga uwaga...) do 30 maja... Ale po ogłoszeniu wyników rozdania facebook'owego (kto jeszcze nie widział - KLIK) kompletnie zapomniałam o tym, że jeszcze trzeba ogłosić wyniki na blogu. Ale wyniki już są :)

Zgłosiło się 29 osób. Jest to dość mało. W regulaminie rozdania, w punkcie 9 było, że do rozdania musi się zgłosić minimum 30 osób, abym losowała zwycięzcę. Przedłużyłam rozdanie o tydzień, ponieważ 21 maja, czyli w dzień regulaminowego zakończenia rozdania, uczestniczyło w nim tylko 26 osób. No cóż... Statystyki nie powalają :/ Ale skoro nie potrzebujecie takich zabaw, to nic na siłę :D

Tak jak już mówiłam, zwycięzcę losowałam. Nie chciałam go wybierać, oceniając to, co napisaliście w punkcie 3. w zgłoszeniach. Miałam dosyć niewygodną sytuację na Facebooku. Jedna z uczestniczek rozdania Facebook'owego przymilała się do mnie, wręcz podlizywała się mi. Ale to tylko w czasie trwania rozdania. Gdy ogłosiłam jego wyniki, automatycznie straciła chęć pisania mi tych wszystkich przesłodzonych wiadomości i ślad po niej zaginął... Poza tym, to nie jest konkurs pisarski, żeby nagrodę otrzymywała osoba, która napisała najdłuższy, ale przy tym niekoniecznie najsensowniej tekst :)

Ok, a teraz uwaga uwaga :D Oto lista osób biorących udział w rozdaniu, wraz z ilością ich losów.


Jak widać losów było 165 :)

Postanowiłam, że potrzymam Was w napięciu :D Na początek postanowiłam wylosować 20 losów.


Ok, więc teraz właściciele podanych losów otrzymują nowe numerki:

72 - 1
50 - 2
125 - 3
57 - 4
140 - 5
54 - 6
38 - 7
84 - 8
165 - 9
66 - 10
124 - 11
36 - 12
53 - 13
129 - 14
59 - 15
7 - 16
109 - 17
121 - 18
56 - 19
43 - 20

Teraz losowanie drugie. Nadal trzymam Was w niepewności :D Tym razem losuję 5 liczb z zakresu 1 do 20.


Teraz sprawa wygląda analogicznie:

15 - 1
5 - 2
20 - 3
1 - 4
9 - 5

Pora na ostatnie losowanie. Tym razem wylosuję jedną, jedyną liczbę z zakresu 1 do 5.

Uwaga uwaga... Zwycięża:
...............
..............
.............
............
...........
..........
.........
To "napięcie" nie ma sensu, bo i tak widzieliście już wylosowany numer na początku posta xD Ale kij :D
........
.......
......
.....
....
...
..
.





Gratuluję! Skontaktuję się z Tobą w ciągu dzisiejszego lub jutrzejszego dnia w celu ustalenia danych do wysyłki nagrody :)

Następny pościk postaram się wstawić tu jakoś we wtorek/środę. Trzeba znów zasiedlić tego bloga :D