sobota, 28 czerwca 2014

Zakupy zawieszkowe w PassionRoom.pl #1 / Koniec roku

Wczoraj jeszcze nie mogłam ich zacząć, bo musiałam wypakować książki z plecaka, wpakować je na półkę, wyciągnąć pomięte kartkówki z dna plecaka i kartki przygotowane do zgłaszania np i bz, ogarnąć wszystkie ściągi z piórnika (spoooro tego :D ), znaleźć wcześniejsze świadectwa i schować to, które dostałam i duuużo więcej takich tam pierdołek, które po nic są mi potrzebne. Nie chwaląc się powiem, że mam średnią 5,07 i oczywiście paseczek :D
Dzisiaj oficjalnie zaczynam wakacje. O ludzie! Ile ja razy wczoraj i dzisiaj usłyszałam i przeczytałam słowo "WAKACJE"?! Cały facebook jest zawalony postami szóstoklasistów - że smutno im odchodzić, żegnać się, że będą tęsknić, że trzeba zorganizować jakieś wspólne spotkanie itd... Ja rok temu opuszczając moją szkołę jakoś specjalnie nie płakałam. Szkoda mi było kilku osób, że już nie będziemy razem w klasie, czy chociażby w szkole, ale wiedziałam, że to minie i że zaczyna się nowy okres w moim życiu. Ostatnio stwierdziłyśmy z Kasią, czyli moją koleżanką z byłej klasy, a teraz już tylko ze szkoły, że jakbyśmy zrobili klasowe spotkanie, to nie potrafilibyśmy się wszyscy zgrać, tak jak kiedyś i że po prostu już za bardzo się od siebie odzwyczailiśmy. Szkoda, bo mieliśmy naprawdę świetną klasę... Na pewno jej nigdy nie zapomnę...
Przez ten rok już zdążyłam polubić sporą większość nowej klasy, ale nigdy nie przekonam się do kilku odpałów, jakimi są cztery osoby (wszyscy to oczywiście chłopcy ;D ) z naszej klasy. Nie będę wymieniać ich z imienia, bo co, jeśli czyta to ktoś z  moich znajomych :D Strasznie polubiłam: Adzika, Helę, Olę, Izę, Gabriellę, Mełi i Alę Gr. Mamy super dziewczyny w klasie, ale chłopaki... no wiecie. Ale ogólnie serio jest spoko. I mamy suuuper szkołę :) Zapraszam czytających to szóstoklasistów do Gimnazjum Zespołu Szkół Salezjańskich w Krakowie ^^ Jest naprawdę ekstra! Nasze gimnazjum jest w rankingu gimnazjum krakowskich na II miejscu :3 Fajnie by było na korytarzu spotkać jakąś modeliniarkę ;)

Ok, już dość przemyśleń! Czas przejść do głównego tematu notki, czyli do zawartości paczki z PassionRoom.pl, która przyszła do mnie kilka dni temu. Za wszystko zapłaciłam równe 83zł. Przesyłka listem poleconym ekonomicznym była darmowa. Paczka szła ok. tydzień.

Wszystko, co kupiłam.

Głównym celem tych zakupów były (jak łatwo zauważyć) zawieszki. Bardzo zależało mi na tych w kolorze antycznego złota, dlatego postanowiłam zrobić zakupy właśnie w tym sklepie.

1 paczka po 100 szt. woreczków strunowych 8x12 cm.

2 paczki po 100 szt. woreczków strunowych 5x7 cm.

4 paczki po 100 szt. woreczków strunowych 4x6 cm.

3 patyczki Fimo z zieloną babeczką i 3 patyczki Fimo z różową babeczką.

35 kaboszonów epoksydowych 10 mm, 30 kaboszonów szklanych 12 mm, 20 baz do kaboszonów 10 mm w kolorze antycznego złota, 20 baz do kaboszonów 12 mm w kolorze srebra.

Zawieszki w kolorze srebra: dzwoneczki, konie, głowy koni, podkowy, łapki "Hand made", króliki z "Alicji w Krainie Czarów", dzbanuszki z napisem "Tea time", miniaturowe łyżeczki, żołnierze angielscy.

Duuużo zawieszek w kolorze antycznego złota: piórka, łapki "Hand made" widelce, zakończenia do łańcuszka, motylki, rusałki, monety, Big-Ben'y, liście, korony, liściki miłosne, stopy "Lucky", króliki z "Alicji w Krainie Czarów", agrafki, wąsy, klucze, krzyże, pegazy, zegary z "Alicji w Krainie Czarów", łyżeczki.

Z zakupów jestem zadowolona. Kontakt z klientem jest szybki, firma jest dość ogarnięta, chociaż na innych blogach czytałam, jest słaby kontakt z klientem, że często mylą się i np. wysyłają paczkę do złej osoby, wysyłają niekompletną paczkę itp. Dostałam także miły gratis w postaci TAKIEJ srebrnej zawieszki, ale już zdążyłam gdzieś ja zgubić i z tego powodu nie pokażę Wam jej zdjęcia ;)

Polecam ten sklep, bo naprawdę za niewielką cenę można kupić fajowe rzeczy.

Wczoraj przyszła do mnie paczuszka z wygranego candy u sowiagaleria. Jeszcze raz bardzo dziękuję :)


We wcześniejszym poście wspomniałam o rozdaniu, które na 100% wystartuje w lipcu tego roku. 3 osoby wygrają paczuszki z posypkami robionymi przeze mnie, plasterkami i kawałkami patyczków Fimo. Obowiązkową zasadą będzie publiczne obserwowanie mojego bloga i chyba wstawienie banera, ale jeszcze nie jestem pewna tego drugiego. Zdobyć będzie można także losy dodatkowe, które zwiększą prawdopodobieństwo zwycięstwa.
Ostatnio na blogu pojawił się gadżet Top 10 Gadułek. Osoby, które w dzień rozpoczęcia rozdania znajdą się w tej dziesiątce, otrzymają dodatkowy los. Macie więc powód do częstego komentowania moich postów :D
ALE UWAGA! Proszę, żeby nie pisać w komentarzach po jednym czy dwóch słowach. Nie chodzi o robienie jakiś zawodów w komentowaniu. Chcę po prostu nagrodzić dodatkowym losem osoby, które są tu często, działają w "życiu" bloga i się w nim udzielają. Jeżeli zauważę, że jakaś osoba w krótkim czasie skomentuje dużo postów - bez ostrzeżenia usunę ją z listy gaduł... Tak, da się to zrobić... Muszą być jakieś konsekwencje nieuczciwości :/ Pamiętajcie! Im dłuższy i więcej wnoszący komentarz, tym lepiej. Oprócz nagrodzenia dodatkowym losem Gadułek, dodatkowy los dostaną także osoby, które jakoś mi zaimponują, np. pisząc jakieś sensowne komentarze. Do Was należy wymyślenie, jak możecie tu działać.
A niżej spis osób, które teraz są w top.



Ach, jaka ja mądra jestem :D Potrafię się posługiwać HTML'em :3

Życzę Wam miłych i niezapomnianych wakacji. Paczcie, jaki bukiecik uzbierałam dzisiaj w związku z ich rozpoczęciem ^^ .


Szczerze powiedziawszy w ogóle nie czuje klimatu wakacyjnego... Pewnie poczuję dopiero w ostatnim tygodniu sierpnia, tak jak to zwykle bywa :D

~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~

Przypominam o ROZDANIU, które kończy się 1 sierpnia o północy czasu środkowoeuropejskiego :)

środa, 25 czerwca 2014

Pachnące babeczki z dodatkami :)

Ostatnio wzięło mnie na lepienie babeczek. Popróbowałam z doborem dodatków i z "przypiekaniem" ich. Myślę, że wyszło to dość spoko ;)


Niżej macie zdjęcia każdej pary z osobna.






Nie jestem zadowolona z tych truskawkowych, bo przy lakierowaniu zmył się kolor z microkulek i niezbyt fajnie teraz wyglądają . Najbardziej podobają mi się te z polewą czekoladową, microkulkami i flagą Wielkiej Brytanii.

Kilka dni temu zrobiłam zakupy na eBay'u za ok. 15$ i w lipcu powinna przyjść paczka. Zamówiłam komplet dziesięciu super ostrych nożyków, zestaw 5 sond dwustronnych (dłutek kulkowych) i 150 patyczków Fimo (!!!). Z racji tego, że w lipcu moja kolekcja patyczków się niezwykle powiększy, postanowiłam rozdać Wam część z tego, co teraz mam. Ogólnie rozdanie będzie posypkowe. Do wygrania będą wymienione wcześniej kawałki patyczków Fimo, mix plasterków Fimo, posypki zrobione przeze mnie z modeliny, a oprócz tego co X zgłoszeń będę coś jeszcze dorzucała. Ze względu na to, że wiem, jak miło jest coś wygrać, chciałabym obdarować posypkami 3 osoby. Każda z nich dostałaby taki sam zestawik. Rozdanie prawdopodobnie wystartuje w połowie lipca - jeszcze nie wszystkie posypki są gotowe :)

Mam nadzieję, że post Wam się spodobał i że zostawicie pod postem kilka komentarzy. W następnej notce powiem Wam dlaczego ;*

PS. A blogowi stuknęło już 3000 wyświetleń ^^

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Zakupy Leroyowo-Empikowo-Nunu-Nanowe :D

Już prawie wakacje! Dzisiaj mieliśmy ostatnie lekcje w tym roku szkolnym. Jutro mamy jakiś zajęcia ruchowe, nie wiem co z środą, w czwartek dzień z wychowawcą, a w piątek rozdanie świadectw.

Ów post miał być opublikowany już półtora miesiąca temu i miał być drugim postem na tym blogu, gdyż silikon, nożyk, zestaw noży i pastele kupiłam już daaawno temu. Jakoś nie wiem dlaczego, ale nie miałam czasu obfocić (w ogóle jest takie słowo?) tych zaledwie kilku rzeczy. Teraz już po wszystkich sprawdzianach, egzaminach, projektach itp., dlatego znalazłam chwilkę i rzeczy, które dzisiaj zobaczycie (poza farbą akrylową) siedzą już trochę u mnie w domku...

Będąc w centrum handlowym przypomniałam sobie, że gdzieś jest sklep budowlany, a mianowicie Leroy Merlin. Jeszcze nie miałam silikonu, dlatego postanowiłam kupić go właśnie w tym sklepie. Biegałam szukając go jak oszalała i jakoś tak nie mogłam się odnaleźć w tych wszystkich rzeczach. W końcu wpadłam na pomysł, który już na początku powinien wpaść mi do głowy – zapytać się obsługi! ;_; Odkrywcą byyyć… na na na na nana…


Kupiłam silikon uniwersalny biały firmy Soudal za ok. 13,50zł i jestem z niego naprawdę zadowolona. W miarę szybko zastyga, i po kilku dniach już nie śmierdzi tym swoim specyficznym octowym zapachem. Dobrze się trzyma na modelinie i bez zastrzeżeń miesza się z farbami akrylowymi i suchymi pastelami.



Następną rzeczą jest zestaw noży precyzyjnych. Nożyki są naprawdę ostre. Z tego co czytałam, to ten najmniejszy nożyk można kupić w Empiku, jednak ja nigdy go tam nie widziałam i nie wiem ile kosztuje. Ja ze poniższy zestaw zapłaciłam ok. 19zł



Ceną skusił mnie tzw. "nożyk do tapet" czy też scyzoryk, który kosztował zaledwie 1,19zł. Kupiłam także zestaw 10 wkładów o szerokości 0,9cm za ok. 1zł, ale już je gdzieć zapodziałam ;) Ostrza są mniej ostre niż wcześniej omawiany zestaw, jednak jest wystarczająco ostry do odcięcia kawałka modeliny od całej kostki.
Taaaaa, już jest cały w modelinie i mące :D


Wychodząc zauważyłam także Empik, a miałam ze sobą kartę podarunkową otrzymaną na urodziny, dlatego odwiedziłam ten sklep i kupiłam pastele suche 24 kolory za 19,99zł. Były jeszcze takie same pastele, także Empikowe ale 12 kolorów za 12,99zł.


Nie miałam jeszcze nigdy pasteli suchych, a chyba z 10 opakowań olejnych. Ciekawym doświadczeniem było spotkanie się z nimi. Po przyjściu do domu od razu zaczęłam wypróbowywać je na modelinie jak „przypiekają” brązy i pomarańcze, przy tym okropnie brudząc sobie ręce :)

W ostatnich dniach byłam w M1, żeby poszukać prezentu dla Kasi (w końcu kupiłam jej fasolkę z napisem) i przy okazji byłam w Nunu-Nana. Taaa, wiem - dziwna nazwa, ale naprawdę fajowe rzeczy są w tym sklepie ;D Natchnęłam się na farby akrylowe i od razu zaczęłam szukać białej. To kolor, którego już od dawna nie mam, dlatego postanowiłam uzupełnić kolekcję farb wzbogacając ją farbą "Acryl 1" 130ml w odcieniu "Weiss 100", która kosztowała mnie 12,50zł.


Przepraszam za takie ciemne zdjęcia. Nie potrafię (niestety) obrabiać ich usuwając tło, rozjaśniając itp.

Cieszę się, że w końcu napisałam ten post. W końcu miał być opublikowany już... ponad miesiąc temu! :D Ale dużo napisałam!

Aaaaa, no i jeszcze się pochwalę, że wygrałam candy na blogu sowiagaleria :3
Wygrałam takiego "amigurumi".
A tu zwycięski los :D

Zapowiada się piękny dzień przez duże „ę” :))) No, wpis przeczytany, a teraz… Ty! Tak, Ty! Nie rozglądaj się! Ubieraj buty i pędem na zewnątrz! :D

piątek, 20 czerwca 2014

Tęczowe kolczyki torcikowe

Nie było mnie 5 dni, ale to nie znaczy, że nic w ten czas nie robiłam związanego z modeliną. Polepiłam dość sporo, dlatego w najbliższych postach możecie się spodziewać dużej ilości modeliniaków.

Przechodząc do tematu posta - z dwóch kawałków torcika, który możecie zobaczyć w całości TU zrobiłam tęczowe kolczyki.





No cóż... Muszę przyznać, że są naprawdę wielkie i dość ciężkie. Lepiej nie zakładać ich na "dłuższą metę"... Nie wiem, ile dokładnie waży każdy z nich, bo jak na złość waga musiała się akurat dzisiaj zepsuć. Ach, i ta przekora urządzeń martwych...

Jak spędzacie długi weekend? Ja siedzę w domku i przygotowuję przyszłe posty :3

niedziela, 15 czerwca 2014

Otwarcie FANPAGE na Facebooku!

Rozwijam się ^^ .Wczoraj otworzyłam moją stronkę na Facebooku. Już pojawiły się na niej pierwsze zdjęcia i post.



Szukam kogoś, kto mógłby mi zrobić jakieś fajne logo, które dobrze obrazowałoby, czym się zajmuję. Jeżeli znacie kogoś takiego, to bardzo Was proszę o namiary w komentarzu lub wiadomości prywatnej na maila: letterka.jewellery@gmail.com
Chodzi mi o coś w TYM stylu albo TYM.
Pod koniec czerwca zrobię pewnie jakieś rozdanie czy candy (jak kto woli), w którym będzie do wygrania jakiś z moich wyrobów. Prawdopodobnie będą to kolczyki na biglach, bo nie mam żadnych łańcuszków, sztyftów, baz bransoletek itp.

Jeżeli chcecie, to polubcie stronkę, ale oczywiście Was nie zmuszam ;)
Macie swoje stronki na facebooku?

Do następnego :)

czwartek, 12 czerwca 2014

Elmo, czyli kolejny Potwór z Ul. Sezamkowej!

Kończy mi się zapas zdjęć w folderze blogowym. Brak mi weny i już nie mam pomysłów na to, co ulepić. Blog ma dopiero miesiąc, a mi już się nudzi lepienie z modeliny. Może to dlatego, że po całym roku szkolnym już jestem tak umordowana, że kompletnie nic mi się nie chce i mam doszczętnie zlasowany mózg. Oczywiście bloga nie będę usuwała, zawieszała czy coś z tych rzeczy, ale nie miejcie nic do mnie, jeżeli nie będzie postów przez dłuższy czas.

No dobrze, a teraz przejdę do tematu posta. Już dość dawno temu ulepiłam 4 duże i 4 małe główki Elma, z których zrobiłam kolczyki. Te większe posłużyły mi na kolczyki na biglach posrebrzanych, a te mniejsze poprzyklejam do sztyftów, gdy już je gdzieś nabędę.


Blogger notorycznie sztucznie nasyca zdjęcia czasem poprawiając je, a czasem psując. W większości przypadków niestety jest to drugie :/ No ale trudno... Niżej macie więcej zdjęć.






Kolczyki na biglach już trafiły do mojego SKLEPIKU :) 

Robi się je bardzo podobnie do Ciasteczkowych Potworów, dlatego chyba nie ma sensu pisać tutorialu ;) Myślę, że lepiej będzie, jeżeli w lipcu ukaże się tutek na torcik miętowo-czekoladowy lub ziarenka kawy. Macie jakieś inne propozycje? Co myślicie o Elmach?
Piszcie śmiało :)

PS. Dobiliście do 2000 wyświetleń bloga ^^ Dziękuję <3

Aaaa, no i bym zapomniała :) Zapraszam na MEGA SUEPER HIPER GIGA EKSTRA rozdanie na blogu sowiagaleria. Poluję właśnie na koraliki i półfabrykaty, które mi się już kończą ;)

No dobra. To już tym razem wszystko na dziś. Trzymajcie się jakoś. Jeszcze tylko kilka dni do tych upragnionych wakacji <3

poniedziałek, 9 czerwca 2014

TUTORIAL: Ciasteczko z kawałkami czekolady

Pierwszy tutorial w (miesięcznych) "dziejach" bloga :3 Tak więc dziś pokażę Wam, jak przygotowuję moje miniaturowe ciacha.


Powyższy chrupacz (ach, te neologizmy...) wygląda na zbyt "spieczonego", ale po kilku dniach kolor z modeliny delikatnie schodzi pozostawiając tylko tyle pasteli, ile trzeba ;) Poza tym mój aparat jakoś tak zbytnio nasyca zdjęcia, a że nie potrafię ich, to pozostają już takie.

Poniżej przykład, w którym wykorzystałam tą technikę robienia ciasteczek.


Co się przyda:


- Modelina Fimo Classic 02 szampański
- Modelina Premo! Scupley 5053 czekoladowy
- Starte suche pastele w kolorach: żółty, pomarańczowy i brązowy
- Kulka zwiniętej folii aluminiowej
- Jakiś plasticzek, patyczek lub narzędzie
- Haczyk
- Nożyk precyzyjny
- Pędzelek miękki
- Szczoteczka do zębów (najlepiej i najbezpieczniej kupić oddzielną szczoteczkę, aby mieć jedną tylko do modeliny - koszt ok. 1zł)

1. Odkrój mały kawałek od kostki masy w kolorze czekoladowym.


2. Masę zroluj, a następnie rozpłaszcz.


3. Potnij pasek na coś na kształt trójkątów.


4. Wypiecz.


5. Czas na ciacho. Przygotuj kawałek masy w kolorze beżowym.


6. Rozrób i rozgrzej modelinę w dłoniach, a następnie zrób z niej kulkę i rozpłacz ją.


7. Nadaj ciastku chropowatej powierzchni używając szczoteczki.


8. Obtocz folią aluminiową.


9. W ciastko powpychaj wcześniej przygotowane kawałki czekolady.


10. Narzędziem lub wykałaczką ponasuwaj beżową modelinę na czekoladę.


11. Za pomocą  pędzelka i proszku z żółtej pasteli przykoloruj środkową część ciastka.


12. To samo zrób z pomarańczowym proszkiem z pasteli, tyle że już bardziej na obrzeżach ciacha.


13. Wykończ używając brązowej pasteli.


14. Delikatnie wbij haczyk.


Wypiekamy zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu z modeliny i ciacho gotowe!

Wg. mnie ciastka wychodzą całkiem nieźle ;) 

Postanowiłam, że będę publikowała jeden tutorial na miesiąc. W przyszłym planuję pokazanie Wam, jak zrobić miętowo-czekoladowe torciki, chociaż mogę się zgodzić na zrobienie czegoś innego , byle by było to sensowne i nierealizowane jeszcze na innych blogach ;)
Piszcie, na co tutorial chcielibyście zobaczyć w lipcu :*