W końcu jakiś post :) Tak, wiem - raz jestem, znikam, znowu jestem, znowu znikam, w końcu jestem, no i w końcu znikam. No cóż... Niby że jest ta cała przerwa świąteczna, ale czuję się jak w każdy normalny dzień "roboczy". Fakt, że nie ma szkoły, ale przez to rodzice i gro innych osób czegoś ode mnie chce, bo "teraz jest tyyyle czasu".
Ostatnio pisałam do Was tydzień temu :/ Myślałam, że jeszcze coś się na blogu pojawi przed świętami, ale przygotowania do nich mnie na maxa pochłonęły. A więc nawet nie miałam jak pożyczyć Wam "Wesołych"... W święta wiadomo, że się jest z rodziną, a posty na blogu to ostatnie, o czym się myśli, także w te trzy magiczne dni nie było mowy o jakiejś notce >.< Wczoraj moi bracia od rana zajmowali komputer, a wieczorem tata wymyślił, że zaktualizuje komputer i trwało to od godziny ok. 17:00 do poranka, następnego dnia... Ale lepsze czasy na horyzoncie! Rodzice chcą nam jako prezenty choinkowe kupić własne laptopy, także... ahoj przygodo! :D
Tak w ogóle to aktywność na blogu okropnie spadła, komentarze 2-4 pod postem, a to kolejna przyczyna rzadkich postów - brak motywacji. Tak ludzie - motywujecie mnie! :D
Dziś coś, co już widzieliście TU. Poprzednie zdjęcia były po prostu słabe, a musiałam jeszcze przecież porobić zdjęcia gotowych kolczyków ze sztyftami :D
Dużo lepię, ale KOMPLETNIE nie chce mi się fotografować wszystkich nowości, a jak ja piszę WIELKIMI literami, to naprawdę coś chcę zaznaczyć ;) Poza tym wiecie... to zimowe światło ;_; A żadnego sztucznego oświetlenia nie posiadam i raczej się to szybko nie zmieni...
Ostatnio pisałam do Was tydzień temu :/ Myślałam, że jeszcze coś się na blogu pojawi przed świętami, ale przygotowania do nich mnie na maxa pochłonęły. A więc nawet nie miałam jak pożyczyć Wam "Wesołych"... W święta wiadomo, że się jest z rodziną, a posty na blogu to ostatnie, o czym się myśli, także w te trzy magiczne dni nie było mowy o jakiejś notce >.< Wczoraj moi bracia od rana zajmowali komputer, a wieczorem tata wymyślił, że zaktualizuje komputer i trwało to od godziny ok. 17:00 do poranka, następnego dnia... Ale lepsze czasy na horyzoncie! Rodzice chcą nam jako prezenty choinkowe kupić własne laptopy, także... ahoj przygodo! :D
Tak w ogóle to aktywność na blogu okropnie spadła, komentarze 2-4 pod postem, a to kolejna przyczyna rzadkich postów - brak motywacji. Tak ludzie - motywujecie mnie! :D
Dziś coś, co już widzieliście TU. Poprzednie zdjęcia były po prostu słabe, a musiałam jeszcze przecież porobić zdjęcia gotowych kolczyków ze sztyftami :D
Dużo lepię, ale KOMPLETNIE nie chce mi się fotografować wszystkich nowości, a jak ja piszę WIELKIMI literami, to naprawdę coś chcę zaznaczyć ;) Poza tym wiecie... to zimowe światło ;_; A żadnego sztucznego oświetlenia nie posiadam i raczej się to szybko nie zmieni...
Rok się kończy, a już raczej do 31 grudnia nic nie wstawię ;) W ostatni dzień roku będzie pościk podsumowujący.
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na więcej postów :) !!
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy wyszedł przegenialnie!! Nie mogę się napatrzeć :)
Mi nigdy się nie udawał ;ppp
Pozdrawiam serdecznie,
nnatsuuart.blogspot.com